Kim jest dłużnik z giełdy wierzytelności?
Redakcja dziennikpolski.com.pl
Rośnie portfel wierzytelności firmowych, wystawionych na sprzedaż za pośrednictwem działających na polskim rynku giełd wierzytelności. W I kwartale 2017 roku jego wartość przewyższyła poziom 2,8 mld zł. Rośnie także liczba dłużników, których zobowiązania są oferowane przez giełdy – obecnie to aż 143 136 przedsiębiorstw. Średnia wartość długu, która przypada na jednego dłużnika, wynosi 20 tys. zł i jest podobna do wartości z poprzedniej edycji badania. Kim jest statystyczny dłużnik, którego dług jest wystawiany na sprzedaż na giełdzie wierzytelności? Odpowiedź na to pytanie jest możliwa dzięki analizie wyników badania „Giełdy wierzytelności w Polsce”, przeprowadzonego przez Konferencję Przedsiębiorstw Finansowych, na podstawie danych dostarczonych przez Big Consulting.
Jeśli chodzi o formę organizacyjno–prawną, to największy udział, zarówno pod względem liczby dłużników, jak i łącznego zadłużenia, stanowią podmioty prowadzące działalność w formie zarejestrowanych działalności gospodarczych osób fizycznych – ponad 73% liczby dłużników. Ich zadłużenie stanowi ponad 50% łącznej wartości zadłużenia. Najwyższa jednostkowa wartość zadłużenia przypada zaś na spółki akcyjne – średnio 153 tys. zł na jedną spółkę.
Największy udział procentowy w liczbie dłużników (28,5%) stanowią dłużnicy prowadzący działalność w zakresie handlu hurtowego i detalicznego lub naprawy pojazdów. Wartość posiadanego przez nich zadłużenia wynosi 25,8% łącznego długu na giełdach i jest to jednocześnie najwyższy odsetek w strukturze wartościowej. Pod względem wartości długu, wysoki odsetek stanowią również przedsiębiorstwa z branży budownictwa i przetwórstwa przemysłowego. Najwyższą jednostkową wartość długu zanotowano w przypadku działalności górnictwa i wydobywania – średnio aż 39,92 tys. zł długu przypadające na jednego dłużnika, a jednocześnie dłużnicy z tej branży stanowią zaledwie 0,2% wszystkich dłużników.
W porównaniu do wcześniejszych edycji raportu „Giełdy Wierzytelności w Polsce” można zaobserwować wzrost liczby dłużników działających w takich branżach jak: działalność finansowa i ubezpieczeniowa, działalność związana z zakwaterowaniem i usługami gastronomicznymi, a także pozostała działalność usługowa. Z kolei nieznaczny spadek liczby dłużników widoczny jest w branży przetwórstwa przemysłowego.
W strukturze ilościowej oraz wartościowej, według wieku firmy (liczonego w latach), dominują podmioty zlikwidowane, zamknięte lub upadłe (44,4%), których zadłużenie stanowi razem ponad 32% łącznego zadłużenia, wystawionego na giełdach wierzytelności. Ze względu na wiek firmy, grupa przedsiębiorstw w wieku 30-50 lat charakteryzuje się najwyższą jednostkową wartością długu – średnio 51 tys. zł, z kolei najniższa wartość jednostkowa długu, wystawionego na giełdzie, zaobserwowana została w grupie najstarszych, ponad 50-letnich firm i wynosi ona około 4,5 tys. zł.
Najliczniejszą grupę wśród dłużników stanowią przedsiębiorstwa z województwa mazowieckiego – 18%, a udział wartościowy zadłużenia, posiadanego przez te podmioty wynosi 22% łącznego zadłużenia. Najwyższą średnią wartość długu, przypadającą na jednego dłużnika, w wysokości 36 tys. zł, notuje województwo podlaskie. W województwie łódzkim odnotowano z kolei najniższą wartość jednostkową długu – na poziomie 15 tys. zł.
Przygotowując trzecią już edycję raportu jego autorzy wzięli pod uwagę taką samą liczbę giełd, jak w poprzednim kwartale tj. 34. W odniesieniu do danych z IV kwartału 2016 roku, po I kwartale 2017 roku obserwowany jest wzrost ogólnej liczby dłużników o niemal 10%. W porównaniu z danymi po III kwartale 2016 roku przyrost ten wynosi aż 30%.
– Jest zdecydowanie za wcześnie, żeby mówić o wyraźnych trendach, jednak jesteśmy przekonani, iż analiza danych pochodzących z giełd wierzytelności w kolejnych okresach pozwoli szerzej spojrzeć na ten sektor usług finansowych – mówi Andrzej Roter, Prezes Zarządu KPF. – Już dziś znaczenie i rola giełd wierzytelności jest bowiem na tyle istotna, iż rozwój tego sektora winien znaleźć sojuszników i propagatorów wśród przedstawicieli praktycznie każdego sektora gospodarki w Polsce, w którym pojawia się problem niewywiązywania się z zobowiązań. Oczywistym jest przecież, że narzędziem do zwiększania i utrzymania sprzedaży jest kredyt handlowy lub finansowy, w który wpisane jest ryzyko braku jego zwrotu.
Rozwój tego sektora spowodował również, iż wiedza o wystawionym na sprzedaż zadłużeniu przedsiębiorcy na giełdach wierzytelności jest wykorzystywana w branży leasingowej oraz pożyczkowej (pożyczki dla firm), jako uzupełniająca informacja do szacowania wiarygodności kontrahentów. W ostatnich miesiącach rośnie również zainteresowanie branży faktoringowej dostępem do danych oferowanych na giełdach wierzytelności, stanowiące wsparcie działań prewencyjnych tych firm. Również ubezpieczyciele należności doceniają rolę informacyjną giełd wierzytelności.
– Wiedza o zadłużeniu kontrahenta, faktoranta lub jego dłużnika, dostępna w formie jednego, syntetycznego źródła, często zapewnia optymalizację kosztów wykorzystania baz płatnych. Jeśli polityka kredytowa przedsiębiorstwa dyskryminuje kontrahenta w przypadku przekroczenia przez niego określonej wartości ujawnionego zadłużenia, w wielu przypadkach konieczność dalszej weryfikacji staje się zbędna. Tym samym, unikając „inwestycji” w weryfikację firmy zadłużonej, oszczędności przedsiębiorstwa z tytułu pobierania informacji ze źródeł komercyjnych mogą sięgnąć nawet 20%, w porównaniu z modelem oceny ryzyka nie wykorzystującym informacji z giełd długów – dodaje Sławomir Szopa.
Źródło:newsrm.tv
Zostaw komentarz